Przepis zrodził się zupełnie przypadkowo, gdy po normalnym upieczeniu, włączyłem na parenaście minut termoobieg. Ku mojegmu zdziwieniu nie spaliły się - jak to okresliła jedna z degustatorek moich potraw "to najlepszy obiad na tej diecie" - a serce mi się raduje.
Chrupiące kotlety mielone
Składniki:
- dowolne mięso mielone (tj. drobiowe, cielęce, wołowe, końskie..)
- otręby (dzienna dawka)
- 1-2 jajka
- przyprawy
- ew. szczypiorek
Do mięsa dodać otręby, dzienną dawkę, tj. 2 łyżki owsianych i 1 pszennych. Wbić jajka, dodać posiekany szczypiorek i doprawić do smaku świeżo zmielonym gorzkim pieprzem i solą.
Z powstałej masy formować małe pulpeciki i wykładać na blasze wysłanej papierem do pieczenia.
Piec pół godziny w temperaturze 180 stopni Celsjusza + 20-25 minut na termoobiegu, kontrolując stale ich stan.
Podawać ze świeżymi pomidorami i ulubionym sosem, ja użyłem "pobudzającego" FitUp z Kamisa.
Danie, choć mało fotogeniczne, jest naprawdę smaczne.
jestem, jestem...ale tylko do jutra...relacje z pobytu nad jeziorem już zamieściłam na blogu...a jeśli chodzi o naszą klasę to od jakiegoś czasu nie wchodzę, coś mi każą robić ,żeby się zalogować...ja niepisata i nie czytata jeśli chodzi o komputer...ciesze się,że znów ci ubyło ciałka...czy już tamten blog wogóle nie będzie funkcjonował?...pozdrawiam chudy, Kasica
OdpowiedzUsuńa powiem Ci, że całkiem mi tu dobrze :) za onetem troszkę tęsknie i staram się odzwyczaić, ale co z tego wyjdzie... zobaczymy
OdpowiedzUsuńwygląda pycha, dzisiaj zrobię na obiad :) eleta
OdpowiedzUsuń