Cukinia to warzywo, które poznałem w zasadzie dopiero w lipcu tego roku. I od razu się w niej zakochałem :) Uwielbiam jej smak, formę, łatwość przyrządzania i przede wszystkim - "wielofunkcyjność". Faszerowane cukinie to pomysł dość znany, wcześniej robiłem też potrawki czy sałatki z cukinią. Dziś jednak - przepis na tę w wersji faszerowanej.
Faszerowane cukinie (2 porcje)
- 1/2 dużej, dojrzałej cukinii
- 300g mielonego mięsa drobiowego
- 1 jajko
- 2 łyżki otrąb
- pieprz, sól, słodka papryka mielona, pieprz cayenne
Cukinię umyć, przekroić wzdłuż na połowę, wydrążyć za pomocą łyżeczki. Oprószyć wewnątrz solą i przyrumienić na suchej patelni w ten sposób:
Mięso doprawić, dodać jajko i otręby.
Nakładać porcjami do wydrążonych i uprażonych cukiń. Wierzch posypać mieloną papryką i przykryć plasterkami cebuli.
Piec w kąpieli wodnej (u mnie brytfanka z oddzielną kratką, podlewać wodą co parenaście minut) około 50 min.
Smacznego!
a ja tak dawno nie jadłam faszerowanej cukinii ;>
OdpowiedzUsuńwielofunkcyjnośc cukinii jest rzeczywiście zadziwiająca. ja najbardziej lubię ją w leczo lub dżem :-)
OdpowiedzUsuńszczypiorku! po pierwsze cieszę się z utraty wagi ..ja wciąż miedzy 56 a 58...ale znów przyszedł moment samozaparcia i dotrę do 55 choćby nie wiem co...
OdpowiedzUsuń...a dlaczego by nie zaryzykować z ta knajpą...może razem?!
...czym się zajmuję...jestem kobietą o trzech zawodach...z każdego korzystam...po pierwsze..i proszę ,żeby to było naszą tajemnicą...i to moje główne źródło satysfakcji i dochodów...jestem mgr sztuki,PWSFTviT wydz. aktorski...gram w teatrze i tego nie zamieniłabym na nic innego...po drugie skończyłam pedagogikę z metodyka wiedzy o kulturze, prowadzę zajęcia teatralne, szczerze mówiąc 2 zespoły już mocno utytułowane w świecie teatru alternatywnego, warsztaty szkolenia itd...a trzecia rzecz to roczny kurs masażu i rehabilitacji...z tej wiedzy korzystam masując za friko znajomych jak im coś chrupnie w plecach...wiedza o anatomii przydaje się wszędzie...ćwiczenia rehabilitacyjne stosuje na zajęciach aktorskich z ludźmi i wobec siebie...to pełna odpowiedź na Twoje pytanie...mówię to tylko Tobie...
całuje mocno, Kaśka